Polub mnie na facebooku

czwartek, 10 listopada 2016

Śmietanka towarzyska

W skrócie: wyśmienity film.

Błyskotliwy, pełen poczucia humoru, dobrze zagrany. Wszystko to okraszone pięknymi zdjęciami.

Morał jednak nie jest słodki: łatwo dajemy się uwieść temu, czym gardziliśmy.

Gra pozorów, plastikowy świat, a w tle pojawia się prawdziwa przyjaźń, która  przeradza się w miłość- nie mająca szansy dojrzeć.

Silne uczucia, pomyłka i jej konsekwencje.

To tyle z recenzji- warto zobaczyć!


sobota, 5 listopada 2016

Veritas




Dawno nic nie pisałam. Tak się jakoś złożyło. Wiele się wydarzyło w tak zwanym między czasie.
Wiele treści moja głowa produkowała- spisując je powstałoby wiele artykułów.
Do czego doszłam, wiedząc to podświadomie cały czas- że Prawdą jest Chrystus.
O co chodzi ? Być może zadajesz sobie takie pytanie właśnie. Coś jej się stało?
Dzieje się każdego dnia u Ciebie również. Nie będzie ekshibicjonizmu.
A propos uzewnętrzniania się ( no i się zaczęły dygresje)- ładnie ostatnio Ojciec Szustak mówił  o tym by chronić swoją prywatność, a także o pewnych myślach, które są nieprzekazywalne- czyli słowa to za mało i za płytko. Co gorsza można się podzielić czymś pięknym i przez to narazić na podeptanie przez ludzi o małych sercach. Czy to oznacza by się nie dzielić? Dzielić, ale niekoniecznie wszystkim. Inspiracją Ojca do  takiej refleksji było rozmyślanie o  bliskich relacjach Jezusa, o których wiele nie wiemy, bo Jezus nie chciał byśmy wiedzieli. To była sfera intymna i chroniona.
Ciekawe spostrzeżenie Ojca uważam. W ten oto sposób dygresja zatoczyła koło i znalazła się przy wątku głównym: Ewangelii. O co chodzi z tą prawdą? A no o to, że w dzisiejszym świecie można ławo zwariować. Mamy dostęp do wszystkiego, wszystko nam wolno oraz wszystko się kwestionuje, hejtuje, depcze.
Ostatni temat gorący to aborcja. Wystarczyło przytoczyć słowa św. Jana Pawła II i zaczęło się. Mogłabym napisać bardzo cynicznie o tym wszystkim- mam takie skłonności prawdopodobnie zapisane w genach, ale chyba już wszystko zostało powiedziane. Czarne nazywa się białym- w imię wolności wyboru, przysięga Hipokratesa zamieniła się w Hipokryzję, a ochrona człowieka to narzucanie…  Zniesmaczona i zasmucona tym wszystkim myślę sobie '' ...'' - i tu następuje częściowo owo nieprzekazywalne właśnie wspomniane na początku. Wniosek: walczyć ze światem nie, dawać światło tak, a światłem jest Chrystus. Prawda Was wyzwoli mówił  św Jan Paweł II, a prawda jest w Ewangelii. Skupmy się na prawdzie, która daje życie :)
Ciąg dalszy chyba nastąpi :)

  A tu coś ładnego do posłuchania: