Miniony tydzień spędziłam w nieznanej mi dotąd miejscowości, która nosi nazwę Tylicz.
Tylicz znajduje się niedaleko ( ok 8 km) już dobrze znanej Krynicy Zdrój.
To co mnie zaskoczyło, to śnieg :) Rzekomo nienadzwyczajne zjawisko zimą a jednak. W czasie, kiedy nigdzie w Polsce nie było śniegu- okolice Sylwestra- tam białego puchu nie brakowało. Wyśmienite warunki narciarskie, mniejsze i większe stoki a przy tym o wiele spokojniej aniżeli w Krynicy.
Obecnie obficie pada śnieg, co tworzy bajkowy krajobraz.
Jak wyglądają stoki można zobaczyć tutaj:
http://www.tylicz-ski.pl/
Przenocować można też w wielu miejscach między innymi : http://e-turysta.pl/pensjonat-u-edyty-tylicz-125815.html
Na temat historii Tylicza nie będę się rozpisywać, bo nie czuję się kompetentna. Jest to ciekawa historia, która dotyczy również Łemków ( w skrócie: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81emkowie)
Niedaleko na Słowacji ( ponad godzina drogi samochodem) znajduje się Kąpielisko Termalne: http://slowacja.hej.pl/atrakcje/kt_pop.htm#kt
można się pluskać na kolorowo:) |
Po wyjściu z basenów można zaspokoić głód w karczmie obok :)
Haluszki, placki ziemniaczane i pierogi |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz